piątek, 1 kwietnia 2016

Ulubieńcy marca :)

Ten miesiąc był na prawdę cudowny. Dlatego bez żadnego problemu mogę go podsumować.
Na wstępie chciałam jeszcze szczerze przeprosić za to, że ostatnio posty były rzadziej dodawane. Dlaczego Wam to zrobiłam? Miałam mało czasu. Za każdym razem, kiedy już szczęśliwa zasiadałam do komputera, przypominałam sobie, że mam do zrobienia jeszcze masę rzeczy. Ale bez obaw teraz wszystko będzie już regularnie (przynajmniej się postaram). Dobra koniec gadania bo przynudzam. Zaczynamy!


ULUBIONA KSIĄŻKA : Tak szczerze to tą trylogię, czytałam już jakiś czas temu ale mimo wszystko wybrałam ją na ten miesiąc. Dlaczego? Dużo o niej myślałam, czytałam cytaty z niej, przeglądałam obrazki. Dobra, dobra o czy mowa? "Diabelskie maszyny". Czyli cofamy się do pierwszych ulubieńców, gdzie królowała Cassandra Clare i jej nocni łowcy. Wszystko dzieje się za panowania królowej Wiktorii w Anglii. Tessa Gray zostaję porwana przez tajemnicze siostry, które zmuszają ją do ciągłego przybierania wyglądu innych ludzi. Tak Tessa ma magiczną moc, jest zmiennokształtna.
Z opresji ratują ją, oczywiście cudowny Willem Herondale. W trylogii pojawia się wątek trójkąta miłosnego. Jem i Will to tak skrajnie nie podobne do siebie istoty, że na prawdę nie wiem jak oni mogą się przyjaźnić.
Pomimo fakty, że nie lubię trójkątów to ten tutaj przysporzył mi wiele śmiechu, ale jeszcze więcej łez.
Osoby, które nigdy nie sięgały po dzieła Cassandry nie zdają sobie sprawy jak bardzo, ta kobieta łamie serca. Moje zostało w tych trzech powieściach złamane około 5 razy. Mimo wszystko kocham autorkę, bohaterów i wszystko co związane ze światem Nocnych Łowców. Polecam :))))





ULUBIONY FILM : Super bohaterowie? Totalnie nie moja bajka. Ale tym razem muszę przyznać, że produkcja Marvela zwala z nóg. Ta postać to nie bohater. Deadpool. Opowiada o miłości, poświęceniu, utracie i zemście. Główny bohater dowiaduje się, że choruje na raka. Nie chcąc być obciążeniem dla swojej ukochanej postanawia poddać się zabiegowi, który ma zrobić z niego hybrydę. Nie do końca się to udaje. 
Zostaję wyleczony z choroby, jest niepokonany, nie można wyrządzić mu krzywdy ale.... 
Z przystojnego mężczyzny zmienia się w potwora. Jest nie do poznania. Postanawia się zemścić na Ajaxie doktorze, który wykonał zabieg. Co z tego wyniknie? Zobaczcie sami :D Film dostarcza na pewno masę śmiechu ale chyba nie jest odpowiedni , dla najmłodszych domowników. Polecam :) 



ULUBIONA PIOSENKA : Ten miesiąc stawiam pod nazwą, troszkę mniej znanych muzyków. No przynajmniej w moim otoczeniu. Zdecydowanym hitem dla mnie jest :

Andy Biersack - We Don't Have To Dance. 

https://www.youtube.com/watch?v=8fEoWA9Vz3A

Dove Cameron and Ryan Mccartan - Glowin in the Dark. 

https://www.youtube.com/watch?v=s1NGmqaWG4c

Sabrina Carpenter - Smoke and Fire. 

https://www.youtube.com/watch?v=ZlH78Tm_oUk

Dzisiaj już się z Wami żegnam. 
Pozdrawiam ciepło. JuLia :) 


5 komentarzy:

  1. Odpowiedzi
    1. Ustaliłyśmy już, że on jest wspólny noo....

      Usuń
  2. Uwielbiam trylogię "Diabelskie maszyny". Spodobała mi się znacznie bardziej od "Darów Anioła" ;)

    Pozdrawiam :*
    ksiazki-mitchelii.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja również bardzo ciepło wspominam Maszyny, wątek trójkątu miłosnego nie psuje powieści tak jak zazwyczaj, ale pasuje jak ulał :) I chociaż, jak Tessa, kochałam obu chłopców, to #teamJemforlife <3 No i DEADPOOL <3
    Pozdrawiam :*
    www.bookish-galaxy.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja nigdy nie potrafiłam wybrać między Willem a Jemem niestety ;((( Również pozdrawiam :)

      Usuń